Od dawna poszukiwałam „przepisu idealnego” na posiłek po treningu. Takiego, który przede wszystkim nie wymaga żadnego specjalnego przygotowania przed zjedzeniem, skomplikowanego przechowywania, długiego pieczenia, jest smaczny i energetyczny. Ważne też było dla mnie znalezienie suplementu, który pozwoli zastąpić tak popularne w koktajlach proteinowych izolaty białka serwatki (czyli coś co pozostaje po wyrzuceniu laktozy i tłuszczy z serwatki) białkiem roślinnym. I nie chodzi tu o wykluczanie białka zwierzęcego, tylko wszystkie substancje, które znajdują się tam „przy okazji”, m.in. słodziki, stabilizatory, aromaty, barwniki itede itepe… Szukałam, szukałam i znalazłam 🙂 Dzisiaj prezentuję zatem w 100% naturalne, bezglutenowe, wege kulki energetyczne 🙂
Składniki :
100g daktyli suszonych
50g orzechów nerkowca
50g tahiny (pasty sezamowej) / można zastąpić masłem orzechowym
50g białka PUR YA ! (jeśli tego nie macie możecie zastąpić ulubionymi otrębami, płatkami owsianymi – czym tylko lubicie;))
2 łyżki kakao naturalnego
4 łyżki otrębów owsianych (do obtoczenia w nich kulek)
2 łyżki syropu z agawy (opcjonalnie – ale spróbujcie masy przed dodaniem:))
Przygotowanie :
Daktyle zalewamy ciepłą wodą i ostawiamy na ok. 1 godzinę (min. 30 minut). Po tym czasie połowę wody odlewamy i dodajemy pozostałe składniki. Blendujemy, w razie konieczności dodajemy syrop z agawy. Masa powinna mieć bardzo gęstą i lepką konsystencję. Na koniec formujemy kulki i obtaczamy w otrębach owsianych.
Taka przekąska to naprawdę rewelacyjne rozwiązanie na szybki posiłek po treningu, w trakcie wycieczki, długiego spaceru, pikniku a nawet do szkoły, czy na studia w ramach drugiego śniadania. Smakuje wyśmienicie, wygląda atrakcyjnie i doskonale uzupełnia zapotrzebowanie energetyczne po wysiłku.
Jak Wam się podoba taka odsłona energetycznego „wspomagacza”?
Kulki są mega pyszne 🙂 Zgodnie z zaleceniami białko zastąpiłam otrębami, natomiast do obtoczenia użyłam wiórek kokosowych.
Cieszę się bardzo 😉
Ile takich kulek wychodzi?
Z tej porcji wychodzą dokładnie 4 kulki – takie, jak na zdjęciach (trochę mniejsze niż muffinki)